Witam po dłuższej przerwie.
W między czasie zminiły nam się plany. Z działki którą już w sumie mieliśmy nic nie wyszło, bynajmniej narazie a nam się czekać nie chce. Zresztą nie ważne, nie mamy tej działki i koniec.
W związku z tym postanowiliśmy porozglądać się po naszej okolicy i poszukać gotowego siedliska z domem do remontu. No i znaleźliśmy takie oto cudo, jesteśmy na etapie załatwiania kredytu pod tą inwestycję, jak wszystko dobrze pójdzie to w połowie lipca zabieramy się do roboty. Na pierwszy ogień idzie dach, i tu zaczynaja się problem - chcieliśmy zwalić azbest i położyć blachodachówkę, przy okazji też przydało by się poprzedłużać ten dach po jakieś 40cm. Z tego co dowiedziałem się potrzebujemy na to pozwolenia, jak wiadomo nie dostaniemy tego od reki i całe prace znowu przeciągną się o kolejne pół roku. Mam nadzieję że uda się jakoś obejść nasze przepisy aby zrobić ten dach wczesniej.
Miał ktoś z Was podobne problemy ze zmiana dachu?




Komentarze